Gaśnie światło
bardzo
powoli.
Budzi
śpiące w kątach reflektory.
A kurtynę,
miękką jak aksamit,
niby grzywkę,
z oczu nam odgarnia
czyjaś ręka
cicha, niewidzialna.
I muzyka
wokół nas zakwita,
choć nie widać żadnego muzyka.
Światłem, gwarem
wypełnia się scena.
To początek
Wielkiego Patrzenia.
Ewa Skarżyńska
Dwie godziny takiego „Wielkiego Patrzenia” miała okazję przeżyć ponad czterdziestoosobowa grupa uczniów naszej szkoły, która w sobotnie popołudnie 9 kwietnia 2022 roku obejrzała spektakl „Kajko i Kokosz. Szkoła latania” w warszawskim teatrze „Syrena”.
Wspaniały musical, pełen tańca, piosenek, humorystycznych dialogów i niespodziewanych zwrotów akcji został zrealizowany w oparciu o komiks Janusza Christy.
Zarówno w utworze polskiego autora komiksów, rysownika, scenarzysty, jak i scenicznej adaptacji występuje znany motyw dwóch bohaterów, blisko związanych ze sobą, a jednocześnie bardzo różniących się wyglądem i charakterem. Co najważniejsze, pomimo tych różnic świetnie się ze sobą dogadują i tworzą zgrany duet przeciw wszelkim przeciwnościom. Kajko i Kokosz wzajemnie się uzupełniają. Relacje między przyjaciółmi są oparte na oddaniu, poświęceniu i życzliwości. A przede wszystkim braterskiej pomocy w walce z siłami zła reprezentowanymi przez Hegemona i jego zbójcerzy. A przecież, jak to w baśniach bywa, dobro zawsze musi zwyciężyć.
W spektaklu pokazano perypetie Mirmiła, który niczym mityczny Ikar zapragnął latać w przestworzach. Jego dążenia uczą i bawią. Uczą, że warto mieć marzenia, a ich spełnienie może nam dostarczyć niemałej porcji przygód. Bawią, dzięki charakteryzacji i kostiumom aktorów, które w przerysowany sposób oddają cechy charakterystyczne komiksowych pierwowzorów. Niemałą rolę w przedstawieniu grają różnego rodzaju rekwizyty i efekty specjalne. Czarownica Jaga lata nad sceną na miotle. Kajko, Kokosz i Mirmił mogą zakosztować podniebnych lotów w kufrze oraz na kłodzie drewna. Integralną częścią scenariusza były piosenki, które wpadały w ucho i wywoływały interakcję z publicznością, licznie zgromadzoną w teatrze. Niemałe poruszenie wśród widzów budziło również częste pojawianie się aktorów na widowni.
Bardzo bogatą historią może poszczycić się sam teatr „Syrena”, który został założony już w 1945 roku. Wprawdzie w Łodzi, gdyż stolica była jedną wielką ruiną. Ale już w 1948 roku przeniesiono teatr do Warszawy, gdzie swoją siedzibę przy ulicy Litewskiej 3 ma do dziś. Od samego początku występowali w nim sami sławni aktorzy, między innymi urodzona w Płocku Mira Zimińska.
Nasi uczniowie, po raz kolejny, pokazali klasę. Jak mówi przysłowie: „Podróże kształcą”. Nasza młodzież jest miła, sympatyczna i doskonale zorganizowana. Umieją się znaleźć w każdej sytuacji. Byli niezwykle grzeczni, trzymali się planu wycieczki, co pozwoliło nam na zrealizowanie całego programu i powrót do Wyszyny dokładnie o przewidywanej godzinie. W komplecie czekali już stęsknieni rodzice.
Opiekunami podczas sobotniej wyprawy do stolicy byli: pani Bogumiła Żółtowska, pani Justyna Kordulasińska, pani Joanna Sikorska oraz pan Janusz Nowak.
Tekst opracowała: p. Bogumiła Żółtowska